wtorek, 29 grudnia 2009

I po Świętach...

... Choć u mnie nadal tak bardzo świątecznie :) Po niedługiej przerwie znów zawitał u mnie listonosz, wraz ze śliczną kartką z życzeniami. Bardzo Ci Agnieszko dziękuję za taką miłą niespodziankę! :) Oto karteczka, którą otrzymałam:


Pozostając w świątecznym klimacie, chciałam jeszcze Wam pokazać inne upominki, które również powędrowały pod choinkę :) Tildowy ślimaczek-śpioch:


W ramach szybkich robótek - podkładka pod nadgarstek, wg kursu Ani:


Oraz rozbrykany konik, własnoręcznie uszyty przez moją koleżankę:


Prawda, że uroczy? :)

3 komentarze:

  1. cieszę się, że moja skromna karteczka Ci się spodobała :). Ślimak i konik rozbroiły mnie na łopatki :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kartka!:)
    Ślimaki uwielbiam, a Twój jest taki uroczy:)
    Przyznam, że koleżanka też ma talent i niesamowite poczucie humoru:)
    Pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  3. ślimak ma na imie Tomek :) :*

    OdpowiedzUsuń