niedziela, 11 października 2009

Tildowo mi...

Od jakiegoś czasu pracowałam nad Anielicą (moją pierwszą!), a wczoraj zrobiłam kolejnego manekinka (jestem od nich uzależniona ;)). Oto efekty :)


1 komentarz:

  1. Nie wiem jak robisz manekiny ale są urocze! I chyba zaczynają mnie się bardziej podobać niż tildy, tak jak piszesz dodatkowo można na nie zawiesić biżuterię:)

    A Twoja pierwsza Anielica- to czysty Anioł-zwiewny i delikatny a do tego te urocze włoski:) Śliczna!

    OdpowiedzUsuń