Zaczęło się od skończenia marcowego obrazka, który czekał na to trzy lata ;) W tym momencie haft krzyżykowy na dobre wraca do łask, z każdym wyszytym krajobrazem.
Biorę udział w zabawach wymiankowych zorganizowanych przez Madlinkę i Agnieszkę. Zapraszam do udziału :)
cieszę się, że przyłączyłaś się do zabawy i z zachwytem podziwiałam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem,włożyłaś w to tyle pracy. Piękne te chabry bławatki, i maki i słoneczniki. Czuję się tak jakby za oknem wcale nie wiało świszcząco i lodowato, a wokół roztaczał się zapach łąki.
OdpowiedzUsuńHafty... zawsze się nad nimi zachwycam, bo wymagają bardzo dużo cierpliwości a efekty są rewelacyjne! Jak już uda się ukończyć to niesamowita duma ogrania człowieka prawda? Ja tak mam:) Choć, mam za sobą tylko jeden haft, a teraz dłubię przy następnym, ale z każdym nowym XXX mam więcej motywacji:) Twoje obrazki są przepiękne, takie dokładne, a przede wszystkim wybrałaś bardzo ładne schematy:)Są piękną ozdobą:)
OdpowiedzUsuń