Udzieliło mi się od Mamy dzierganie na szydełku maluszkowych sukieneczek. Chciałabym Wam pokazać pierwsze w moim życiu ubranka dla dziewczynek :) W wakacyjnych klimatach powstały truskaweczka i arbuzik:
Czy Wy też czujecie, że wiosna tuż tuż? :) Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczne sukieneczki.
OdpowiedzUsuńSukieniusie są cudne :).
OdpowiedzUsuńJakie to piękne! ;)Naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękne sukienki:-)Zazdroszczę talentu i umiejętności:-) A wiosna niech już przybywa, właśnie w takich sukienkowych kolorach:-)
OdpowiedzUsuńale piękne! :)
OdpowiedzUsuńObydwie sukieneczki są przeurocze ! Jak byłam taka mała, chodziłam w bardzo podobnych. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne. Oj gdybym miała trochę więcej czasu przypomniała bym sobie jak to jest robić na szydełku
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog z pięknymi rzeczami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój blog http://mojesiersciuchy.blogspot.com
Ojej ojej jakie śliczne rzeczy!:) Naprawdę podziwiam cierpliwość i głowę pełną pomysłów!
OdpowiedzUsuńśliczne! zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńlindos e muito graciosos!
OdpowiedzUsuńNely